Paulett Riesling Late Harvest 2009 (Polish Hill River)
Projekt Winne blogi rozpoczął się na dobre. Ma on na celu wymianę poglądów pomiędzy blogerami zainteresowanymi poszerzaniem wiedzy o winie. Na dziś - 12 stycznia - zaplanowano spotkanie degustacyjne dotyczące Shirazów i Rieslingów pochodzących z Australii Południowej. Jako że mieszkam i pracuję w Poznaniu, degustuję z pozostałymi i opisuję wina "korespondencyjnie" (Wasze zdrowie Panowie!).
Ja wybrałem Rieslinga Late Harvest 2009, pochodzącego z winiarni Paulett, położonej w Clare Valley, a dokładniej w Polish Hill River. Dzięki temu mamy mały związek z Polską, a nawet z Wielkopolską. Clare Valley ze względ na swój mikroklimat jest wyjątkowym miejscem na uprawę Rieslinga. Rzadko gdzie na południowej półkuli winifikuje się go z takim powodzeniem. Natomiast Polish Hill River to podregion Clare Valley, w którym zamieszkali pierwsi przybyli do tego stanu (w 1856 roku) polscy osadnicy, pochodzący z Dąbrówki Wielkopolskiej i Zbąszynka.
OKO: Wino jest białe, bladozłociste, klarowne, lśniące. Nie posiada oznak perlistości ani łez.
NOS: Aromat jest dość intensywny (medium+), czysty i głównie owocowy. Na pierwszy plan wybija się owoc tropikalny - mango, liczi i skórka brzoskwini, ale też kwiat bergamotki. Łatwo można wychwycić nuty tosta z masłem (typowe dla Rieslingów z Clare Valley), miodu lipowego i nafty.
USTA: W smaku wino jest półwytrawne, z dobrze zarysowaną kwasowością (medium+). Alkohol jest dość niski (medium-), a nawet w kierunku niskiego. Intensywność owocowych i roślinnych smaków jest dobrze zaznaczona (medium+), a dominują słodkie i soczyste zielone jabłka, dojrzały grejpfrut, złocisty melon. Wino tryska soczystością i rewelacyjnym balansem słodyczy i kwasowości.
KONKLUZJA: W degustacji w ciemno nie powiedziałbym, że to wino ma 24 g/l cukru! Wysoka kwasowość (TA 6,52 g/l), skutecznie balansuje cukier. W smaku jest to typowe wino półwytrawne. Złocisty odcień w kolorze oraz aromaty tostowe i naftowe wskazują na to, że wino się rozwija (ma 6 lat). James Halliday przyznał temu winu 92 pkt i ocenił potencjał na 15 lat (do 2024). Moim zdaniem to wino posiada wszelkie warunki do dalszego rozwoju poza jednym - odrobinę brakuje mu struktury. Wysoka kwasowość, intensywność smaku i cukier są. Sam producent wskazuje, że najlepszym okresem do konsumpcji tego wina jest właśnie okres 6 lat od zbiorów - więc właśnie teraz! Według mnie, wino może się jeszcze ciekawie rozwinąć, ale dałbym mu maksymalnie 2-3 lata. W degustacji w ciemno oceniłem to wino na przedział cenowy 50-100, czyli wino bardzo dobre. Faktyczna cena to 59,90 PLN i można je zakupić w sklepach Centrum Wina, a warto! Wino polecił mi mój kolega Rajmund, który wyszukuje dla mnie perełki z oferty tej firmy.
Rieslinga Paulett polecam podawać w kieliszkach do białego wina, schłodzone do temperatury ok. 7 stopni. Sprawdzi się idealnie do sałatek z owoców egzotycznych, kurczaka z orzechami nerkowca w pikantnym sosie, do krewetek w curry i sernika z brzoskwiniami. Uwaga, bardzo szybko kończy się w kieliszku ;)
Wino zasłużyło u mnie na ocenę 7,8/10, czyli wino bardzo dobre.
Koledzy z projektu Winne blogi degustowali 3 rieslingi i 5 shirazów - polecam lekturę ich wniosków z degustacji.