Małe resume - najlepsze wina ostatnich tygodni
Czas pędzi nieubłaganie. Im bliżej Świąt, tym szybciej. Nagle łapiemy się na tym że nie nadążamy. Taka właśnie przyszła dziś refleksja gdy porządkowałem najlepsze degustowane wina 2015. Przecież nie ma tu wszystkich - zakrzyknąłem! Próbowałem przecież o wiele więcej bardzo dobrych i wyśmienitych win, na które zwyczajnie zabrakło czasu by poświęcić im recenzję na stronie. Korzystając z chwili wspomnę choć o kilku perełkach degustowanych w ostatnich tygodniach...
ALAIN BERNARD ROSE DE SAIGNEE CHAMPAGNE PREMIER CRU N/V
Tego się nie spodziewałem. A dokładniej sytuacji, że przy degustacji sześciu Szampanów najbardziej spodoba mi się ten różowy. Nie jest to jednak typowy przedstawiciel gatunku. Jako non-vintage leżakował aż 36 miesięcy na osadzie, dzięki czemu nabrał struktury. Część gron Pinot Noir (bo z niego w 100% wytworzone jest wino) pochodzi z siedlisk Premier Cru "Dizy" i "Cumieres", a część z Grand Cru "Ay". Istotna jest też maceracja. Nie jest to rose wytwarzane na skróty, nie miesza się wina białego z czerwonym dla uzyskania oczekiwanego koloru. Stosuje się metodę "Saignee", czyli krótką 2-3 dniową macerację moszczu ze skórkami. Dosage na poziomie 7 g świetnie balansuje kwasowość, a wino jest pełne i skoncentrowane. Początkowo wino urzeka owocowymi aromatami - truskawki, porzeczki, ale po chwili gdy się odrobinę ogrzeje, a musowanie stanie się delikatniejsze, ukazują się wszystkie najlepsze cechy Pinot Noir - można doszukać się nut obejścia, skórzanego siodła, a truskawka już nie jest taka świeża, tylko "umorusana" mokrą ziemią.
OCENA: 8,3 (wyśmienite) - cena: 298,00 - importer: Dom Szampana
QUINTA DE SOALHEIRO ALVARINHO RESERVA 2014
Wszyscy którzy myślą, że Vinho Verde to lekkie, świeże wina tarasowe za 15 zł są w dużym błędzie. Lepsi producenci potrafią ze szczepu Alvarinho wynieść ten styl na wyżyny, a nawet szczyty. To wino jest tego dokładnym przykładem. Fermentowane i leżakowane w beczkach (starych i nowych), battonage, ale wszystko przy zachowaniu świeżości i mineralności, pozwoliło uzyskać niesamowity efekt. Wino degustowane w ciemno można by pomylić z klasowymi Rieslingami, albo nawet z mineralnym Puligny-Montrachet (również ma 13% alkoholu, dużo ciała i piękny finisz). Cudeńko, które teraz obezwładnia jakością, a ma przed sobą wiele lat i będzie pięknie się starzeć.
OCENA: 8,1 (wyśmienite) - cena: ok. 160,00 - importer: Atlantika
KIRYANNI RAMNISTA XINOMAVRO 2012
Degustowane kilka razy na przestrzeni ostatniego miesiąca. Pierwszy raz podczas degustacji Magazynu Wino. Wino za każdym razem potwierdza klasę. Dotychczas najlepsze greckie wino jakie poznałem. Pochodzi z najstarszej greckiej apelacji PDO Naoussa, która ulokowana jest w północnej Grecji (region Macedonia). Ramnista to 100% miejscowy, czerwony szczep Xinomavro, podparty sporą ilością beczki (16 miesięcy). W stylistyce podobny do wysokiej klasy Nebbiolo - dość jasny w kolorze, o wysokiej kwasowości (6 g/l) i dobrze zaznaczonej taninie. Wino pełne i z długim pikantnym finiszem. W nosie przyprawy, ściółka leśna i czerwone owoce - głównie truskawki oraz słodka wiśnia. Jeśli chcielibyście napić się klasowego Nebbiolo Langhe lub podstawowego Barbaresco, Ramnista może być ciekawą i trochę tańszą alternatywą.
OCENA: 7,7 (bardzo dobre) - cena: 78,70, importer: Mielżyński