Dokładnie o Egri Bikaverach pisałem już w zeszłym roku i nieoczekiwanie jest to najpoczytniejszy artykuł spośród wszystkich na stronie ms-sommelier.pl. Gołym okiem widać wzrost zainteresowania czerwonymi, wytrawnymi "węgrzynami". Powoli znika stereotyp byczej krwi jako taniego i kwasowego wina za 9,99. Pozycje od dobrych producentów pojawiają się odważniej w sklepach specjalistycznych, ale można je spotkać również w dyskontach. Przykładem jest TiTi, wytwarzane przez Tibora Gala juniora i dostępne w nowej ofercie win węgierskich Lidla.

@gaultmillau.hu

OKO: Wino jest klarowne, lśniące i jasnorubinowe. Nie ma już fioletowych refleksów, ale widać że jest jeszcze młode.

NOS: Aromat dość intensywny i czysty. Nie skojarzyłbym tego z syropem na kaszel jak redaktorzy Winicjatywy, ale typowe dla blendów opartych na Kekfrankosu i Syrahu nuty korzenno-pieprzowe owszem. Owoc w wiśniowej odsłonie i charakterystyczny dla chłodnego klimatu warzywny (buraczany) akcent również można wychwycić. Niuans wanilii dodaje winu atrakcyjności. 

USTA: Wino jest wytrawne, nawet bardzo. Podoba mi się kwasowy nerw i zarysowana lekko tanina. Smak zdominowany przez owoc wiśni. Alkohol (14%) przyjemnie rozgrzewa i stanowi o korpulentności Bikavera. Ciekawy, przyprawowy finisz wieńczy dzieło. 

KONKLUZJA: Wino jeszcze młode i z potencjałem na kilka lat, chociaż daje już dziś sporo przyjemności. Warto je zdekantować lub otworzyć przynajmniej godzinę przed degustacją. Kieliszek do Bordeaux pozwoli uwolnić się szerokiej gamie aromatów. Polecam do pieczonego uda kaczego, a nawet gęsiego. Przyda się do obficie przyprawionego karczka z grilla.

OCENA: 6,3 (dobre+), cena: 27,99 - dobry stosunek ceny do jakości

Do degustacji podesłał Lidl

MACIEJ SOKOŁOWSKI