Ciasto drożdżowe z jajem

Tym razem pomysł został zaczerpnięty z kuchni portugalskiej, mimo iż ciasto drożdżowe jest powszechne w wielu regionach świata. Folar da Pascoa to tradycyjne wielkanocne ciasto, które gości na niemal każdym świątecznym portugalskim stole. Jak to bywa w tamtejszej kuchni, każda z potraw posiada wiele wariacji. Tak samo jest z Folar da Pascoa. Spotyka się je bez dodatków, czasem dodaje bakalie. Zdarzają się też wersje z mięsem, zazwyczaj regionalnym - na północy Portugalii dodaje się chorizo. Jedno je łączy - jajka w cieście i to ugotowane na twardo, i tu ciekawostka - obowiązkowo w skorupkach! W naszym cieście, poza jajkami, znalazły miejsce rodzynki i sok ze świeżo wyciskanych pomarańczy. Baza ciasta tradycyjna jak na drożdżówkę - mąka, drożdże, mleko, cukier, masło klarowane i jajka. Te ostatnie użyte przez nas są pochodzenia wiejskiego, z małego gospodarstwa pod Pniewami. Na koniec posmarowaliśmy wierzch ciasta konfiturą pigwową, którą Iga uzyskała produkując domową nalewkę z pigwy.

 

Jeszcze ciepłe ciasto, chwilę po wyciągnięciu z piekarnika - pachniało i smakowało tak, że o mały włos nie doszło do konfrontacji przy dzieleniu porcji. To, że nikt nie poparzył podniebienia gorącą drożdżówką zawdzięczamy chyba tylko odpowiednio schłodzonemu białemu winu. Ze względu na obecność rodzynek i soku pomarańczowego, najodpowiedniejszym wyborem było lekkie i naturalnie półsłodkie wino ze szczepu Gros Manseng pochodzącego z Gaskonii. Jego lekkość współgrała z puszystością ciasta, aromaty świeżych owoców egzotycznych identyfikowały się z sokiem pomarańczowym, a przyjemna słodycz wina przypominała smak rodzynek. Podsumowując - para idealna.

Win ze szczepu Gros Manseng nie spotyka się w sklepach winiarskich często, dlatego jeśli będziecie szukać wina do naszego ciasta - każde jakościowe, lekkie półsłodkie białe wino będzie odpowiednie. Spytajcie w sklepach specjalistycznych o niemieckie lub austriackie Spatlese. Autralijskie wino typu Late Harvest również się sprawdzi.

Jeśli upieczecie na Święta taką właśnie drożdżówkę, to warto wrzucić kawałek do święconki - a przy śniadaniu posilić się najpierw ciastem a potem podzielić jajeczkiem :)

Na zdjęciu niestety nie widać jajek bo ciasto drożdżowe dobrze wyrosło, ale zdjęcie z wcześniejszego etapu produkcji znajdziecie znajdziecie tu.

Wino Na Widelcu życzy wszystkim czytelnikom zdrowych i smacznych Świąt Wielkanocnych i udanych* wypieków na twarzy* (*niepotrzebne skreślić).

 zdjęcia: Norbert Jankowski

 wykonanie potrawy: Iga Kramarz

 tekst i dobór wina: Maciej Sokołowski

 x 

Twój koszyk jest pusty