Winne jagnię
Po wcześniejszym wywiadzie i zasięgnięciu języków, odnaleźliśmy młode jagnię na Jeżycach w lokalu zwanym "Jatką". Przekonaliśmy sprzedawczynię pewną kwotą, by nam ją wydała i jagnięcina pojechała z nami. Żeby wyśpiewała z siebie to co najlepsze, obtłukliśmy ją najpierw gumową drewnianą pałką, a potem wytarzaliśmy w przyprawach, podtopiliśmy w oliwie i białym occie winnym i wyrzuciliśmy na mróz by skruszała. Posiedziała tam kilka dni. Gdy ją wyciągnęliśmy, przyznała się do winy, ale nie powiedziała jeszcze wszystkiego co chcieliśmy. Dlatego włożyliśmy ją do pieca najpierw na 150 stopni, a potem jeszcze podkręciliśmy... Po wyciągnięciu przyznała, że lubi wino czerwone i że kłamała, jakoby widuje się je najczęściej z białym.
Aby wytłumaczyć się organizacjom chroniącym zwierzęta - informujemy, że jagnięcina była w formie udźca, nie ruszała się już i należało z nią postąpić tak jak uczyniliśmy. W sklepie mięsnym zwanym "Jatką" zapłaciliśmy rozsądnie, a polecamy tam zakupy nie tylko jagnięciny, ale również dziczyzny (ul. Poznańska w Poznaniu). Obijanie drewnianą pałką jest zwyczajem zaczerpniętym ze starych ksiąg kucharskich. Dzięki temu zabiegowi mięso stało się kruche, ale drewno nie zniszczyło struktury mięsa. Podtapianie to nic innego jak marynowanie. Poza oliwą extra virgin i białym octem winnym, znalazły się tam przyprawy - tymianek i szałwia, a także ząbki czosnku (nie obrane, tylko lekko zmiażdżone). Marynowanie i schłodzenie sprawiło dalsze zmiękczanie konsystencji mięsa. Udziec piekliśmy 2 godziny w temperaturze 150 stopni, a następnie zwiększyliśmy temperaturę do 180, by zarumieniła się skórka.
Nawiązując do doświadczeń Macieja z pobytu w Aranda del Duero (Ribera del Duero - Hiszpania), gdzie zaserwowano mu kilkudniowe pieczone jagnię wraz z miejscową Crianzą (bajeczne połączenie) - również podaliśmy wino czerwone. Wybraliśmy średnio-zbudowane, delikatnie pieprzno-korzenne Refosco pochodzące z włoskiej Friuli. Świetnie współgrało z pieczoną, rumianą skórką i lekko krwistą konsystencją jagnięciny. Równie dobrym, klasycznym połączeniem z jagnięciną jest Pinot Noir. Jeśli nie jesteście fanami win czerwonych, poeksperymentujcie z beczkowym winem białym. Życzymy smacznego!
zdjęcia: Norbert Jankowski
wykonanie potrawy: Iga Kramarz
tekst i dobór wina: Maciej Sokołowski