Już dawno podczas warsztatów nie było wina, które wzbudziło tyle kontrowersji i dyskusji co Cornelissen Sconsacrato 3. Sconsacrato to z języka włoskiego "zbeszczeszczony". Nazwa dlatego, że jest to zestawienie win zlanych z dna różnych kadzi producenta. Standardowo większość winiarzy takie pozostałości wylewa, jednak nie Cornelissen.

Frank Cornelissen to słynny producent, wytwarzający swoje wina na zboczach Etny. Jego filozofia tworzenia win opiera się na akceptacji faktu, że człowiek nie jest w stanie w pełni zrozumieć natury, więc zamiast ją modyfikować, wsłuchuje się w jej głos i energię. Nie stosuje chemii, nawet siarki i miedzi dopuszczonej u producentów biodynamicznych. Winnicę ulokowaną na 8,5 ha prowadzi z pietyzmem, a z jednego krzewu uzyskuje zaledwie 300 g owoców! Dzięki temu powstają niezwykle esencjonalne wina w bardzo niewielkich ilościach. Należy też zauważyć, że Cornelissen nie jest "dzikusem", który zdaje się całkowicie na naturę, a technicznym perfekcjonistą. Posiada jedną z czystszych winiarni, używa ozonu przy napełnianiu butelek i najlepszych możliwych korków by zamykać butelki. Popyt na jego wina jest tak duży, że ceny osiągają kosmiczne wartości (wszędzie widać oddziaływanie "kosmosu"). Pierwsza etykieta Cornelissena - Magma, to koszt minimum 700 zł, jeśli w ogóle uda Wam się ją kupić, ze względu na mikroskopijną ilość.

Sconsacrato jest jednak inne, ponieważ jak pisałem wyżej, jest zestawieniem resztek z produkcji wszystkich win producenta. Składa się z Nerello Mascalese (80-90%), Alicante Boushet, Minelli Nera, Uva Francesca, Sangiovese, Minelli Bianco i Insolii. Przy ogromie pracy wkładanej przy uprawie i produkcji win, Cornelissenowi żal jest wylewać te "cuda natury". W efekcie wino jest mętne, ale wielopłaszczyznowe. Niesie sobą esencjonalny ładunek oraz obraz wulkanicznego terroir. W nosie początkowo nieco kiszonkowe, ale po chwili uwydatniła się czerwona śliwka (z kompotu), malina i żużel. Usta wytrawne, z kwasowością dzikiej, fermentującej wiśni. Jest też wczesna czerwona porzeczka, jabłko, ale również zielone orzechy, kawa, zioła i liść tytoniu. Wino prezentuje oryginalny styl, który da się lubić, ale można go również nie akceptować. Degustującym może nie odpowiadać kiszonka, dzika kwasowość i mętność w kieliszku, ale z drugiej strony da się tą nieoczywistość pokochać. Z pewnością Sconsacrato jest winem dla osób poszukujących win nietypowych, dla osób znudzonych odmianowymi winami o przewidywalnych aromatach i smakach. Ps. Kupujcie świadomie ;)

CENA: 65,00 (cena u importera w Krakowie)
IMPORT: Naturaliści

MACIEJ SOKOŁOWSKI