Odrodzenie Liebfraumilch?
Liebfraumilch, czyli "mleko ukochanej Pani" (w odniesieniu do Matki Boskiej w religii chrześcijańskiej), to produkowane masowo, niedrogie niemieckie wina klasy Qba (Qualitätswein bestimmter Anbaugebiete). Z reguły są półsłodkie i wytwarzane w regionach Rheinhessen, Rheingau, Pfalz i Nahe z miejscowych odmian. Według prawa apelacyjnego, wino Liebfraumilch powinno stanowić przynajmniej 70% Rieslinga, Silvanera lub Mullera-Thurgau'a i posiadać cukier rusztkowegy na poziomie 18-40 gram. W Polsce wino od kilkunastu lat (a może i dłużej) dostępne jest w większości marketów, osiedlowych sklepików i stacji paliw za ok 15-25 zł. Mało kto wie, że Liebfraumilch było kiedyś winem cenionym i poszukiwanym, a dziś niektórzy wracają do korzeni, poszukując wysokiej jakości...
@www.antiquemapsandprints.com
Nazwa Liebfraumilch odnosi się bezpośrednio do Liebfrauenkirche, katedry w Wormacji (kościół ukochanej Pani), do którego należały najwyższej klasy winnice (na rycinie powyżej). Liebfrauenstift Kirchenstück - niegdyś 17 hektarowa działka nad brzegiem Renu, która dziś oznaczona jest jako VDP Grosse Lage, dawała wybornej jakości grona Rieslinga. Wina tam wytwarzane stały się rozpoznawalne i stanowiły doskonałą pamiątkę dla pelgrzymów odwiedzających katedrę. Parcela była nieduża, popyt ogromny, więc i ceny wzrosły. Niestety dla jakości, pokuszeni zarobkiem, miejscowi zarządcy postanowili deregulować tą sytuację i zezwolono na wytwarzanie wina poza Wormacją, z gron pochodzących z innych działek i szczepów.
Dziś kilku producentów wraca do tradycji i na słynnej działce VDP dba o grona, by dały niesamowity efekt. Lessowe podłoże z wpływem piaskowca i rozmaitymi rodzajami gleb naniesionymi przez Ren, daje tu niepowtarzalne terroir. Jednym z producentów tworzących tu cudowne Rieslingi jest Arno Schembs z Chateau Schembs, którego wino miałem okazję degustować na początku kwietnia.
Wormser Liebfrauenstift Kirchenstück Riesling 2013 to wysokiej klasy wino, które powoli zaczyna wchodzić w swój najlepszy czas do degustacji. W nosie skoncentrowane, mineralno-owocowe, z dominacją kwasowych, świeżych owoców. Gdzieś w tle pojawia się akcent nafty. Usta wytrawne i złożone, z mocno wyczuwalnymi nutami słodkich jabłek, wytrawnego jabłecznika, ale też skórki jabłka i cytryny. Finisz mineralny i delikatnie skórkowy. Producent twierdzi, że Riesling ten świetnie oddaje terroir, w którym specyficzna kombinacja gleb pozwala na uzyskanie w winach aksamitnej kwasowości.
Wysokiej klasy Riesling, z ciekawą historią do opowiedzenia i producentem. Dobrze by było gdyby ktoś to win zaczął importować ;)
MACIEJ SOKOŁOWSKI