PĄCZKI & WINO - NIE TYLKO NA DESER
Tłusty Czwartek jak co roku przywita nas bezmiarem pączków. Farsze są rozmaite, królują owocowe, konfiturowe, ale dużym wzięciem cieszą się pączki z budyniem i ajerkoniakiem. Z powodu słodkiego nadzienia, pączek uznawany jest jako deser, chociaż znamy wiele osób, które w Tłusty Czwartek od rana do nocy jedzą tylko pączki, pomijając obiad. Skoro mamy rezygnować z tradycyjnego obiadu w ten dzień, to może dobrym pomysłem będzie przygotowanie pełnego menu składającego się z pączków? Przekąska, danie główne i deser? Oczywiście wszystko z winem.
1. Przekąska - portugalskie pączki Sonhos & Spagnol DOCG Prosecco Valdobbiadene lo Spago (Frizzante).
Sonhos (w jęz. portugalskim - sny) to portugalskie pączki, jednak z zupełnie innego ciasta niż to z którego wytwarza się pączki w Polsce. Skrótowo pisząc, są to właściwie ptysie smażone na oleju i posypane cukrem i cynamonem. Instrukcje jak przygotować Sonhos: .
Do Sonhos, świetnie pasowało rasowe Prosecco ze znanej apelacji Valdobbiadene. Lekkie "bąbelki" oraz 11g cukru resztkowego tworzą idealne wino na aperitiff, a idąc krok dalej i cytując słowa producenta - "idealne wino na każdą porę dnia'. W aromacie dominują jabłka, cytrusy oraz kwiaty akacji. W smaku jest zrównoważone, soczyste i lekko mineralne. Więcej o winie znajdziecie tutaj.
Ciasto na Sonhos nie jest bardzo słodkie, lukru brak, a 11 g cukru w winie świetnie komponuje się z mieszaniną cukru i cynamonu na posypce potrawy. Pączek w sam raz na początek i wino w sam raz na początek.
2. Danie główne - pączki wypełnione farszem z mięsa kaczego & Salomon Norwood Shiraz/Cabernet 2011.
W pączkach najważniejsze jest ciasto. Wertując babciną książkę i otchłanie internetu Iga zdecydowała się na przepis, który i tak zrobiła po swojemu, czyli lekko "na oko". Poniżej proporcje składników na około 17 pączków:
- ok. 600 g mąki tortowej przesianej
- 300 ml chłodnego mleka
- 50 g drożdży
- 50 g cukru
- 50 g roztopionego masła
- 3 jajka
- kieliszek whisky
Wyrobiliśmy ciasto po rozpuszczeniu drożdży w mleku z cukrem i daliśmy mu rosnąć co najmniej godzinę. Nasze rosło prawie trzy bo Iga miała inne zajęcia... W międzyczasie przygotowaliśmy farsz z kaczki i lukier stworzony z karmelizowanej cebuli i jabłka. Umyte nogi kacze obsmażyliśmy, a potem dusiliśmy we własnym sosie z dodatkiem czosnku, majeranku, soli i pieprzu przez ok 1,5 godziny. Następnie po ostudzeniu drobno je posiekaliśmy i dodaliśmy trochę bulionu oraz jajko. Lukier przygotowaliśmy z jabłek i cebuli. Na tłuszczu wytopionym z kaczki zeszkliliśmy posiekaną cebulę, dodaliśmy jabłko i po uduszeniu do miękkości zmiksowaliśmy. Jako dekoracji użyliśmy paseczków wysmażonego na chrupko boczku. Farszem nadzialiśmy pączki i usmażyliśmy jak każe tradycja na smalcu. Ważne jest to, że nasze drożdżowe ciasto nie było bardzo słodkie, dzięki czemu cukier nie dominował smakiem nad farszem i nie gryzł się z "lukrem".
Wino czerwone, pochodzące z południowej Australii i wytworzone ze szczepów Shiraz i Cabernet Sauvignon. Dzięki Shirazowi, w winie dominuje ciemna śliwka, którą określilibyśmy jako likierową. Cabernet Sauvignon daje od siebie strukturę i czarną porzeczkę. Wino dojrzewało 12 miesięcy w używanych beczkach z dębu amerykańskiego i francuskiego, dzięki czemu można doszukać się subtelnych niuansów kakao i gorzkiej czekolady.
Co tu dużo mówić, Shiraz z Cabernetem to idealny partner dla mięsa z nóg kaczych, które jest intensywne w smaku i delikatnie słodkawe. Dojrzały owoc wina współgrał również z delikatnie słodkawym ciastem drożdżowym i smażonym boczkiem na "lukrze". Czysta poezja.
3. Deser - tradycyjne domowe pączki z nadzieniem malinowo-różanym & Boeckel Gewurztraminer 2012.
Drugą część ciasta nadzialiśmy domową konfiturą z malin i płatków róży i posmarowaliśmy lukrem z białka, soku z cytryny i cukru pudru. Pączki obsypaliśmy rodzynkami, ze względu na awersję Igi do skórki pomarańczowej.
Boeckel Gewurztraminer to półwytrawne wino, wytworzone we francuskiej Alzacji. Jest charakterystycznym przedstawicielem szczepu. Uwodzi aromatami różanymi (kwiat i owoc) oraz delikatnie korzennymi niuansami. Wibrująca kwasowość dodaje winu splendoru. Dobra struktura wina pozwala mu dłużej pozostawić swój ślad na podniebieniu. Za każdym razem chętnie sięgaliśmy po kieliszek, by znów poczuć jego aromat.
Róże w farszu i róże w kieliszku, delikatna słodycz pączka i półwytrawność wina. Kolejne dobre rozwiązanie na Tłusty Czwartek!
UWAGA WAŻNE:
Żeby wszystkie produkty w Tłusty Czwartek smakowały, trzeba każdego pączka popić minimum 150 ml odpowiednio dobranego wina.
Życzymy smacznego
Iga & Maciej