Spatburgunder, czyli niemieckie czerwone na fali wznoszącej
Z jakim krajem kojarzy się Pinot Noir przeciętnemu konsumentowi? Przede wszystkim z Francją - wiadomo! Prawie każdy wie, że najlepsze na świecie Pinoty pochodzą z Burgundii. Drugim kierunkiem są Stany Zjednoczone, gdzie Pinoty stały się modne szczególnie po emisji filmu "Bezdroża". Dobrze znane są też Pinot Noir z Nowej Zelandii, Australii, Chile i północnych Włoch... A co z Niemcami? Według liczb, ilość nasadzeń Spatburgundera (bo tak nazywa się Pinota w Niemczech) jest na trzecim miejscu na świecie! Wiedzieliście?
Pinot Noir uprawiany jest na terenie dzisiejszych Niemiec od X wieku, chociaż wzmianki o nim zaczynają się od XIV wieku (Badenia). I tak jak kraj od zawsze traktowany był jako potęga win białych, tak dopiero pod koniec XX wieku dostrzeżono jakościowy potencjał Pinot Noir. Szczep początkowo używany do win różowych (Weissherbst), z czasem zaczął odgrywać większą rolę przy produkcji "czerwieni". W drugiej połowie XX wieku wyselekcjonowano najlepsze klony, zaczęto ograniczać wydajność z hektara oraz odpowiednio prowadzić krzewy. W końcu postawiono na jakość! Na początku XXI wieku, w 2004 w całych Niemczech było 11 Grosses Gewachs dla Pinot Noira, a w 2014 już 101. To pokazuje jak wzrosła jakość win z tego szczepu. Obecnie Spatburgunder'a uprawia się we wszystkich 13 regionach Niemiec na niemal 12 tysiącach hektarów!
Dzięki Niemieckiemu Instytutowi Wina miałem dziś okazję degustować 11 Spatburgunderów, specjalnie wyselekcjonowanych na użytek masterclass z Anne Krebiehl MW. Każde z nich było na swój sposób ujmujące i wysokiej jakości, ale wybrałem trzy, które zapamiętam na długo...
Weingut H.J. Kreuzberg 2013 Ahrweiler Silberger GG (Ahr)
Wino o dymnym nosie, aromacie dojrzałej wiśni i truskawki. W ustach złożone, z wiśniowo-porzeczkowym sznytem i wibrującą kwasowością sprawiającą wrażenie, że wino jest długie i elektryzujące.
OCENA: 7,3 (bardzo dobre) - brak importera
Weingut August Kesseler 2011 Westhofener Brunnenhauschen (Rheingau)
Podstawowe wino od świetnego producenta już zawieszone jest na wysokim poziomie. Uwodzi ziemisto-mineralnym aromatem, z niuansami grafitowo-malinowymi. Usta czyste, mineralne i przenikliwe. W smaku sporo owocu truskawki i suszonej żurawiny. Wino jest strukturalne, z żywą i ekspresyjną kwasowością. 12 miesięcy w barrique dodało mięsistości. Jest tu balans i kompleksowość.
OCENA: 7,5 (bardzo dobre) - brak importera
Collegium Wirtemberg 2009 Spatburgunder Reserve (Wurtembergia)
W kolorze zaczyna powoli wchodzić w akcenty ceglaste, ale nie ma się co dziwić, wszak jest to 7-letnie wino. Nos ziemisty, mineralny, z likierową truskawką. Usta pełne, pikantne, z wyraźnym wpływem beczki. Mimo ciężaru gatunkowego, świetny kontrapunkt daje soczysta, zadziorna kwasowość. Wino jest w swoim szczycie, ale będzie się jeszcze pięknie dojrzewać.
OCENA: 7,4 (bardzo dobre) - brak importera
Degustowałem na zaproszenie Niemieckiego Instytutu Wina oraz SPOT. gdzie odbyła się degustacja
Ps. Gdy rok temu podczas panelu "Pinot Noir Europa" najwyższe noty otrzymały dwa wina z Ahr, wszyscy się dziwili...
MACIEJ SOKOŁOWSKI