MERLOT - szczep o wielu twarzach
Jeden z najpopularniejszych szczepów świata, ustępujący ilością nasadzeń tylko Cabernetowi, występujący w winach pojedynczo, jak i w słynnych blendach. O czym mowa? O Merlocie, który znalazł się "na warsztacie" MS-Sommeliera i gości warsztatowych 21 lutego 2016. Podczas degustacji otworzyliśmy 16 win z całego świata, pochodzących z rozmaitych terroir, wytwarzanych w różnych stylach i rocznikach. Bardzo ciekawy materiał do badań nad charakterystyką tego szczepu, potencjałem dojrzewania i w jaki sposób zachowuje się poprzez użycie rozmaitych gatunków dębu.
Merloty były degustowane w ciemno, poukładane przeze mnie według algorytmu uwzględniającego wiek wina, użycie beczki, poziom alkoholu i cenę. Każdy z uczestników oceniał wina a po degustacji wskazywał najlepsze trzy (3 pkt za 1 miejsce, 2 pkt za 2 miejsce i 1 pkt za 3 miejsce). Po podsumowaniu głosów uczestników mogliśmy wskazać najlepsze wina degustacji. Poniżej znajdziecie opisy win, moją opinię i ocenę, ale obok podaję też czołowe miejsce z głosowania uczestników (pierwsze trzy).
Zacznę od najlepszych...
Delice du Prieure St. Emilion Grand Cru 2010 - ocena: 8,0 (wyśmienite) - 3.miejsce w głosowaniu
Degustowane było jako ostatnie w stawce 16 win. Zdecydowanie najmocniejsze (15,5% alkoholu!). Czysty Merlot w bardzo mocarnym, ale jednocześnie eleganckim wydaniu. Pochodzi ze świetnego rocznika (2010) i już teraz jest wyśmienite, a może być jeszcze lepsze w ciągu kilku lat. W aromacie sporo nut skórzanych, ale jest też śliwka, czekolada i drzewo cedrowe. W ustach umiarkowana tanina i kwasowość, mocna struktura, likierowa czereśnia, ale też balans i balsamiczny finisz.
Cena: obecnie w sprzedaży jest rocznik 2012, który kosztuje 135,00 zł. Rocznik 2010 pochodził z własnych zbiorów.
Import: Mielżyński
Malatinszky Kuria Villany Merlot 2007 - ocena: 7,5 (bardzo dobre)
Tudne wino, zrobione niezwykle ambitnie. Dokładna selekcja gron, naturalne drożdże, wytworzone tylko z "free run juice", naturalna sedymentacja i brak filtracji. To wszystko przekłada się na styl, a swoje piętno odciska zdecydowany węgierski dąb (18 miesięcy - 60% nowej). W aromacie jest siodło, przypalone mleko, leśne grzyby... Owoc skutecznie schowany. W ustach pełne, długie, z umiarkową kwasowością i całkiem dobrze zarysowaną taniną. Długie z przyprawowym finiszem. Jeszcze z potencjałem. Wino wysokiej jakości, ale trudne, co widać po głosowaniu uczestników.
Import: Rafa-Wino, cena: 215,00 zł
Bolyki Merlot 2013 - ocena: 7,3 (bardzo dobre) - 2.miejsce w głosowaniu (o włos od 1.)
Tutaj mój głos i głos publiczności jest bardzo zgodny. Bardzo dobre wino. Mimo, że jeszcze dość młode, spotkało się ze sporym aplauzem. Aromaty wilgotnej piwnicy, słodkie nuty warzywne (koper włoski), zioła i anyżowy cukierek. Usta obfite, z dobrze jak na Merlota zarysowaną taniną, z delikatną słodyczą (2,7 g cukru). Muskularne jak wiele win tego producenta. Długie i charakterne. Potencjał 5-8 lat.
Import: Rafa-Wino, cena: 67,40 zł
Baugeri Merlot 2009 - ocena: 7,2 (bardzo dobre) - 1.miejsce w głosowaniu (18/90 wszystkich możliwych punktów)
Być może zaskakującym jest fakt, że słoweński Merlot wygrał degustację z takimi tuzami, ale złożyło się na to kilka czynników. Przede wszystkim jest to bardzo dobre wino, po drugie wino w tym momencie było w swoim "piku" (2009) i zaczarowało uczestników słodkim aromatem mokki i śliwek w czekoladzie. W ustach jest pełne, poukładane, z zarysowaną taniną. Ocenił bym je wyżej gdyby nie trochę zbyt wystający alkohol, ale jak widać ludzie to lubią :)
Import: Dom Wina, cena: ok. 79.00 zł
Kopfensteiner Merlot 2011 - ocena: 7,1 (bardzo dobre)
Merlot rodem z austriackiego Burgenlandu na bardzo wysokim poziomie. W aromacie sporo nut ziołowych, drzewnych i soczysty czerwony owoc. Usta pełne, ze świetną równowagę taniny i kwasowości. Dominują klasyczne nuty śliwek i wiśni, ale można też doszukać się delikatnie zadziornej przyprawowości. Finisz jest długi, słodko-pikantny.
Import: Wino i kieliszki, cena: 109,00 zł
Castello di Buttrio Merlot 2011 - ocena: 7,1 (bardzo dobre)
Wino pochodzące z włoskiego Collio. W kolorze bardzo nasycone. Nos intensywny, głównie wiśniowy z nutami mineralnymi (grafit). Można doszukać się smoły i niuansów drzewa cedrowego oraz liści. Bardzo rozbudowany profil aromatyczny. W ustach zarysowana kwasowość, jak i tanina. Wszystko świetnie zbalansowane o trwałym, soczystym finiszu.
Import: Mielżyński, cena: 74,00 zł
Malatinszky Noblese Merlot 2009 - ocena: 7,1 (bardzo dobre)
Kolejne wino, tym razem z niższej linii, od producenta Malatinszky z węgierskiego Villany. W aromatach dominuje likier owocowy i lakier, urozmaicony nutami mineralnymi. W tle trochę soczystej śliwki. Usta są pieprzne, charakterne i pomimo 6 lat, wciąż młode. Finisz jest złożony, ale lekko chropowaty.
Import: Rafa-Wino, cena: 84,90 zł
Rappenhof Merlot 2012 - ocena: 7,0 (bardzo dobre)
Wydawało by się, że Niemcy mają zbyt chłodny klimat dla Merlota. Okazuje się, że niekoniecznie. Rappenhof stworzył jednego i bardzo dobrze mu to wyszło. Może posiada mało intensywny kolor, bardziej podobny do Pinot Noir niż Merlota, ale w ustach nie ma już wątpliwości, że to coś bardziej treściwego. Nos zaskakujący, w pierwszej chwili kiszonkowy, jak bigos z mięsem. Owoc poczatkowo zupełnie schowany. Usta mocarne (14,5% alkoholu), z nutami waniliowymi i malinowymi. Finisz długi i pikantny.
Import: Jung & Lecker, cena: 69,00 zł
Flaibani "Seduzione" Riserva 2005 - ocena: 6,9 (dobre+)
Przed degustacją zastanawiałem się jaki potencjał ma Merlot. Sugerując się ceną i informacjami o producencie, można by się spodziewać świetnej kondycji. Okazuje się, że "Seduzione" ma już swoje najlepsze lata za sobą, aczkolwiek dalej może degustujących zainteresować. Po tym i kolejnym winie okazało się, że wina dojrzałe budzą skrajne emocje - jedni je kochają, a inni najchętniej otworzyli coś młodszego. Wino wesżło już w nuty warzywne. Wyczuwalna jest też kiszonka i nuty drzewne. Usta wątłe, z całkowicie zintegrowaną taniną i pozostałą dość dobrze zarysowaną taniną. Finisz jeszcze całkiem długi i delikatnie przyprawowy.
Import: Noma, cena: 139,00 zł
William Cole Columbine Special Reserve 2005 - ocena: 6,8 (dobre+)
Kolejne z dojrzałych, tym razem z Nowego Świata. Ugruntowało naszą opinię, że potencjał leżakowania Merlotów średniej klasy to max 10 lat. Forma tego wina jest podobna do poprzednika, a nawet trochę słabsza. Wino w zdecydowanym spadku formy, ale tak jak "Seduzione" znajduje swoich fanów. W kieliszku brak klarowności (lotny osad). Aromat umiarkowanie intensywny, o cechach mokrych liści, mokrej skóry i śladowej ilości owocowego likieru. Usta są całkowicie zintegrowane, z ulotną, suchawą taniną i nieśmiałym czerwonym owocem.
Import: Voyager Wine Club, cena: 54,00 zł
Chateau Lariveau 2010 - ocena: 6,8 (dobre+)
Wino pochodzi z apelacji Canon Fronsac z Prawego Brzegu Bordeaux. Posiada dość oryginalny profil aromatyczny - skórzany, dentystyczny, z akcentami mięty i bardzo delikatną wiśnią. W ustach już mniej kontrowersyjnie, ale dalej ciekawie. Jest soczysta śliwka i wiśnia, jest gorzka czekolada, trochę ziół i relaksujący długi finisz...
Import: Mielżyński, cena: 75,00 zł
Sandalford Element Merlot 2008 - ocena: 6,5 (dobre+)
Podstawowe wino od świetnego australijskiego producenta. Bez beczki, a dojrzałe, już 8-letnie. Mimo wszystko w lepszej formie niż oba wina z 2005. Może dzięki zakrętce? Niemniej mimo lepszej żywotności, większe wrażenie robią ambitniejsze wina bardziej po piku. W aromacie zbutwiałe liście, wędzona papryka i resztki suszonej śliwki. Usta ułożone z lekką pikantnością i już prawie zupełnie zintegrowaną taniną.
Import: Bartex, cena: ok. 40,00 zł
MAN Merlot 2013 - ocena: 6,4 (dobre+)
Jedyny przedstawiciel południowoafrykańskiego Merlota w zestawie. W zasadzie nie jest to 100% Merlot, tylko 85%, ale prawo winiarskie RPA zezwala na dodawanie odrobiny innych odmian do wina i nie trzeba o tym informować. Na szczęście informuje o tym importer i wiemy, że dodano 15% Cabernet Sauvignon. Aromat jest stonowany, ale urozmaicony. Dominuje śliwka w czekoladzie, ale jest miejsce na trochę skóry, obejście i niuanse mięsne. Usta są zdecydowane, ale zbalansowane. Ani tanina ani kwasowość nie chcą dominować. Mimo wszystko ciała jest sporo a finisz długi i delikatnie słodkawy (cukru resztkowego 4,9 g!).
Import: The Fine Food Group, cena: ok. 40,00 zł
Castillero del Diablo Merlot Reserva 2014 - ocena: 6,4 (dobre+)
Znany producent Concha y Toro i powszechnie dostępne wino. Kolor ciemno rubinowy. Nos umiarkowanie intensywny, wiśniowy, grafitowy, ziemisty. W ustach doś łatwe, z niską kwasowością, dojrzałą, lekko słodkawą nawet wiśnią. Finisz pikantny, trochę alkoholowy. Codzienna reserva, da się lubić.
Import: Biedronka, cena: 29,98 zł
Barone Montalto 2012 - ocena: 6,2 (dobre+)
Bardzo zwiewne, miękkie i przystępne wino pochodzące z Sycylii. Aromat typowy dla Merlota - wiśnia i śliwka podbite lekką ziemistością. W ustach jak kaczuszka, niska kwasowość, niska tanina, spory soczysty owoc, dobrze wkomponowany alkohol, śliwki i nieco dojrzałych truskawek. Chciałbym takie wina pić w restauracjach jako wina domu - przyjemne, soczyste i bezinwazyjne.
Importer: Noma, cena: 35,42 zł
Val de Solis Pays d'oc 2014 - ocena: 4,5 (pijalne)
Wszystkie wyżej opisane wina były przynajmniej dobre+ co się rzadko zdarza w tych panelach. Wszystkie oceny powyżej 6! Ich miejsca są de facto mało istotne, bo wszystkie zasłużyły na zainteresowanie. Podejrzewałem, że taki będzie efekt końcowy, dlatego pozwoliłem sobie zakupić Merlota w Lidlu za 11,99, żeby trochę "zejść na ziemię" i pokazać, że z Merlota wytwarza się również bardzo podstawowe wina. Val de Solis z południowej Francji, przedstawiało sobą aromaty malin i kwaskowej wiśni, a w ustach z całkiem wyczuwalną taniną. Alkohol trochę wystający, ale po winie za niecałe 12 zł nie można oczekiwać cudów. Ogólnie wino pijalne, bankietowe, całkiem całkiem. Miłe zaskoczenie, choć nie miało szans w starciu z resztą stawki.
Importer: Lidl, cena: 11,99 zł.
To był bardzo interesujący panel. Dziękuję uczestnikom i sponsorom.
Kolejne warsztaty na początku kwietnia "Dolina Loary".
MACIEJ SOKOŁOWSKI