Ribera del Duero - potwory i spółka
Ribera del Duero to niekwestionowana gwiazda Hiszpanii. Co prawda nie posiada denominacji D.O.C. jak Rioja, ale w wielu przypadkach wymieniana jest z Rioją jednym tchem, jako najbardziej rozpoznawalne hiszpańskie regiony winiarskie. Ludzkość zakochała się w potędze Ribery, bezkompromisowej taninie, wspartej soczystą kwasowością i solidną dawką beczki. Jeśli do taniny i kwasowości dodamy wysoki ekstrakt (wynikający z niskiej wydajnści starych krzewów), otrzymujemy kombinację cech wymagających długiego leżakowania. Niestety przy obecnym popycie na wina z Ribera del Duero, nie mają one czasu dojrzeć... A jakie są tego efekty, przeczytacie poniżej w zestawieniu win, które degustowaliśmy podczas wrześniowych warsztatów (09.2017).
BODEGA SAN MAMES DOBLE R JOVEN 2016
Joven czyli wino młode. Może leżakować chwilę w beczkach, ale zazwyczaj nie leżakuje. Tak jak Doble R. W nosie ukazuje typową owocową charakterystykę młodego Tempranillo. Aromaty zdominowała jagoda i truskawka, ale jest też nieco akcentów jeżynowo-borówkowych. Usta konsekwentne, bardzo owocowe, soczyste, z umiarkowaną kwasowością i niepokorną taniną. Podkreśla ona nieco cierpką, ale soczystą czarną porzeczkę i jagodę. Wino jest proste, ale na swój sposób smaczne i radosne.
OCENA: 5,9 (dobre)
CENA: 37,00
IMPORT: Vinola
VALTREVIESO FINCA SANTA MARIA 2016
Producent chwali się, że posiada najwyżej położone winnice w Ribera del Duero. Z pewnością jedne z najwyższych, ponieważ jest kilku producentów z krzakami na wysokości 900 m n.p.m. Co daje wyżej położona winnica? Grona są mniejsze, posiadają grubszą skórkę, więc wina są bardziej taniczne. Na tej wysokości jest też nieco chłodniej, co powoduje wyższą kwasowość w owocach i winach. Wino jest młode, ale delikatny kontakt z beczką prawdopodobnie nastąpił, ponieważ w aromacie można doszukać się przetworzonego owocu (konfitura śliwkowo-malinowa) i akcentów śliwki w czekoladzie. Usta są wytrawne, napięte, wyraźnie taniczne, z soczystą kwasowością. W smaku przewija się czarna porzeczka i śliwka ze skórką oraz przyjemny cynamonowy finisz.
OCENA: 6,3 (dobre+)
CENA: 59,00
IMPORT: Winkolekcja
EL ILUSIONISTA ROBLE 2015
Roble, które leżakowało 5 miesięcy w dębowych beczkach (50/50 francuski i amerykański dąb). Nos jeszcze witalny, ale z wyraźnymi akcentami beczkowymi. Na pierwszym planie aromat malinowej nalewki i śliwki w likierze. W tle wytrawna konfitura jagodowa. Usta wytrawne, o przyjemnej kwasowości podkreślającej soczystość śliwki i porzeczki. Tanina jest zarysowana, ale elegancka. Sporo ciała i balansu. Plus za długi ziołowy finisz.
OCENA: 6,4 (dobre+)
CENA: 54,99
IMPORT: Centrum Wina
VINA SASTRE ROBLE 2015
Tym razem Roble leżakowane 10 miesięcy w dębowych beczkach, ale nie są to beczki nowe. Dzięki temu, wino szybciej dojrzewa, a tanina się cywilizuje. Jak na dwuletnie wino, nos jest optymalnie dojrzały. Doszukamy się suszonego czerwonego owocu, skóry, ziół i akcentów kiszonki. Usta są wytrawne, zbalansowane, z dobrą równowagą pomiędzy taniną i soczystą kwasowością. Owoc nadal żywy, jędrny o charakterystyce wiśni, czereśni i wędzonej śliwki. Intryguje delikatny mleczny, kremowy niuans i przyjemne ziołowe wykończenie. Najlepszy stosunek cena/jakość tego panelu.
OCENA: 6,8 (dobre+)
CENA: 49,99
IMPORT: El Catador
MARQUES DE BURGOS ROBLE 2014
Kolejne Roble w zestawieniu, tym razem o rok starsze. Dojrzewało 7 miesięcy w dębowych beczkach. Nos dość intensywny, słodko-owocowy. Początkowo uderza aromat śliwkowych przetworów, ale jest też podsuszana wiśnia i truskawka, suszone zioła i nieco skóry. Usta wytrawne, z niewysoką jak na Riberę taniną, która dobrze podkreśla skórkę śliwki i czarną porzeczkę. Wiśnia z pestką nadaje subtelnie goryczkowy niuans. W tym winie dominuje owoc, jednak gorzką czekoladę również odnajdziemy. Rozsądne.
OCENA: 6,3 (dobre+)
CENA: 49,50
IMPORT: Mielżyński
TORRES CELESTO CRIANZA 2013
Ribera od Torresa, hiszpańskiego potentata. Leżakowało w beczkach tyle ile musiało by nazywać się Crianzą - 12 miesięcy. Nos złożony, w fazie dojrzałości. Początkowo uderza ziołowość i obejście, ale gdy wino pooddychało pojawiły się truskawkowe powidła i wanilia. Usta wytrawne, z umiarkowaną taniną i kwasowością. Niby wszystko "cacy", ale wino się rozjeżdża. Brak balansu, brak harmonii. Może przyjdzie z czasem albo i nie... Sytuację ratuje soczysty owoc, głównie czereśnia i śliwka.
OCENA: 6,2 (dobre+)
CENA: 64,99
IMPORT: PWW / Makro
HACIENDA ZORITA ABASCAL CRIANZA 2013
Kolejna Crianza, z tego samego rocznika, ale hojniej wsparta beczką - 15 miesięcy. Nos dość intensywny, złożony, rozwijający się. W aromatach pojawiają sie wędzone czerwone owoce, wędzone mięso, świeże i suszone zioła, a po dłuższej chwili czekolada i wanilia. Usta wytrawne, bardziej złożone od poprzedników. Tanina wysoka, ale słodka, nieco balansowana kwasowością. W smaku nalewka malinowa, cassis, śliwka w czekoladzie i anyżowe wykończenie. Dobre, ale potrzebuje jeszcze 1-2 lat by być bardzo dobrym - ma na to "papiery".
OCENA: 6,7 (dobre+)
CENA: 89,00
IMPORT: Partner Center
PESQUERA CRIANZA 2014
Słynny producent, jeden w tych, dzięki którym Ribera del Duero uzyskała denominację w 1982 roku i dziś kojarzy się z winami wysokiej jakości. "Szerokim gestem" korzysta z nowego, amerykańskiego dębu. Pesquera Crianza to dotyk 18 miesięcy. Nos początkowo zielony, ziołowy, przyprawowy (ziele angielskie). Po chwili wydobywa się aromat słodkich czerwonych owoców, mięty, anyżu i wanilii. Usta potężne, bardziej niż większość win typu Crianza. Tanina wysoka, nieokrzesana. Na szczęście kwasowość równie wysoka. Finisz długi, pikantny. Niestety wino jest zdecydowanie za młode. Owoc w ustach słabiutki, nie może przedrzeć się przez impakt beczki. O jakiejkolwiek finezji można niestety przez kilka lat pomarzyć.
OCENA: 6,9 (dobre+)
CENA: 129,99
IMPORT: Dom Wina / Makro
PSI PINGUS 2013
Pingus to trzecia etykieta Domino de Pingus. Produkcji towarzyszy ciekawy koncept. Jest to bowiem wino przygotowywane w specjalnej kooperacji. Peter Sisseck, właściciel winnicy, przez szacunek do tradycji i winiarstwa Ribera del Duero, skupuje grona od najlepszych winogrodników, które pochodzą z najstarszych winnic, dając najwyższy ekstrakt. Jak to robi? Płaci 3x więcej niż inne kooperatywy, jednak wymaga od dostawców najwyższej jakości owocu. Wino nie jest co prawda opisane według hiszpańskiej nomenklatury, gdyby Sisseck chiał, mógłby to wino leżakowane 18 miesięcy w beczkach nazwać crianzą. Wino dojrzewa jednak niestandardowo jak na Riberę, w beczkach z dębu francuskiego. Nos jest elegancki i złożony, krągły i czysty. Dominują czereśnie i wędzona śliwka. Zza nich wychyla się liść tytoniu, kwiaty, drzewo cedrowe i lukrecja. Usta ułożone, ze świetnym balansem między kwasowością i taniną (chociaż tanina jeszcze chropowata). Spora soczystość podkreśla czerwony, dojrzały owoc, dobrze w tym winie współpracujący z ziołowością na finiszu. Już teraz bardzo dobre, ale również niedoszacowane. Warto dać mu parę lat na pokazanie pełni formy.
OCENA: 7,2 (bardzo dobre)
CENA: 199,00
IMPORT: Winkolekcja
BODEGAS LA HORRA CORIMBO 2012
Kolejne wino spoza nomenklatury. Leżakuje 14 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego i amerykańskiego, ale celowo nie jest klasyfikowane pośród win Crianza. Corimbo wyróżnia się rozbudowaną aromatycznością. Ciemny owoc jest intensywny jak atrament. W nosie doszukamy się też brykietu, więgla drzewnego i przypalonych powideł jagodowo-śliwkowych i poziomkowych. W tle delikatne i nienarzucające się niuansy czekoladowe. Usta wytrawne, wyraźnie taniczne i umiarkowanie kwasowe. Świeży i nalewkowy owoc obtoczony jest świeżą, mleczną czekoladą. Finisz długi, odrobinę pieprzny. Wino jeszcze młode, ale już wykazuje sporo balansu.
OCENA: 7,3 (bardzo dobre)
CENA: 116,50
IMPORT: Mielżyński
RUDELES LA NATION 2008
Najstarsze wino w stawce. Grona pochodzą ze starych krzewów (niektóre nawet ponad 90-letnich). Nos jest złożony i wyraźnie pojawiają się nuty trzecirzędowe. Początkowo doszukamy się liści tytoniu, herbaty i grzybów. Po chwili aromaty wzbogacają się o skórę, lukrecję, egzotyczne drewno i pudełko po cygarach. Usta są złożone i nareszcie można dostrzec pełen balans, elegancję i integrację taniny z kwasowością. One nadal tam są, ale zazębiają się bardzo ładnie. W smaku pojawia się aksamitna mleczna czekolada wsparta malinowymi powidłami i akcentami balsamicznymi.
OCENA: 7,2 (bardzo dobre)
CENA: 146,50
IMPORT: Mielżyński
ARZUAGA RESERVA 2011
Jako ostatnie podałem wino najbogatsze w esktrakt i alkohol oraz najdłużej beczkowane. Wino było materiałem na gwiazdę degustacji i materiałem pozostanie. Wino zupełnie nie gotowe! Nos co prawda jest typowy dla długobeczkowanych win - jest mleczna czekolada, kokos, śliwkowe powidła, likier czereśniowy i skóra. Usta jednak zawodzą. Tanina i kwasowość wysokie, jeszcze zupełnie obok siebie. Alkohol nie wkomponowany (pomimo serwisu w 17 stopniach i dekantacji 3h), wulgarny, pikantny. Owoc nalewkowy, alkoholowy. Wierzę, że to będzie wielkie wino, przynajmniej bardzo dobre, ale niestety nie teraz. No i cena na chwilę obecną zupełnie nie odzwierciedlająca jakości. Jeśli ktoś kupił lub dostał, warto schować głęboko do ciemnej piwnicy przynajmniej na 3 lata.
OCENA: 6,9 (dobre+)
CENA: 215,00
IMPORT: Vininova
Co tu dużo pisać. Ze względu na spory popyt na wina z Ribera del Duero, wina konsumowane są zbyt szybko. Mało jest dostępnych na rynku win odleżanych (jak Rudeles La Nation - w ofercie importera dostępny już 2009). Obecnie w najlepszej kondycji są... Roble. Poza tym, że są gotowe, posiadają najlepszy stosunek cena jakość. Młode Crianza, a szczególnie Reserva i Gran Reserva z nieprzejednaną taniną i solidną dozą beczki trzeba zwyczajnie lubić.
Po całej degustacji otworzyłem proste wino Sangiovese/Merlot z regionu Emilia-Romagna, niebeczkowane, soczyste. Sprawiło mi olbrzymią przyjemność. Te potwory z Ribery niesamowicie mogą zmęczyć.
MACIEJ SOKOŁOWSKI