Ostatnio nie mam za wiele wolnego czasu. Natężenie organizowanych przeze mnie kursów, warsztatów i degustacji sprawia, że miałem mniej czasu na analizę win. Dziś zdarzył się pierwszy od bardzo dawna dzień wolny od pracy (tak, w czwartek!) i mogłem przysiąść do wina... W ręce wpadło mi (dosłownie) wino pochodzące z hiszpańskiej Aragonii, z apelacji Campo de Borja, wytworzone w 100% z odmiany Garnacha.

OKO: Czerwone wino o rubinowym odcieniu. Gęste łzy, kleją się do szkła. Brak perlistości, osadów i zmętnień.

NOS: Czysty, umiarkowanie intensywny, początkowo owocowy. Dominują nuty śliwkowe i wytrawna konfitura z czarnej porzeczki. Warto poczekać kilka godzin... Dzięki napowietrzeniu w karafce, w kieliszku uwydatniły się akcenty tytoniowe, suszonych przypraw (oregano, tymianek), zamsz i subtelna wanilia.

USTA: Wino jest wytrawne, z umiarkowaną taniną i odpowiednio zaakcentowaną kwasowością. Ciała jest sporo, ale to nie dziwi w kontekście 14,5% alkoholu. Finisz długi, pikantny i rozgrzewający. Wino jest pełne ciemnych, dojrzałych owoców. Pojawia się szczególnie słodka, ale lekko cierpka jeżyna, czarna porzeczka i czereśnia. Wszystko spięte czekoladową ramą.

KONKLUZJA: Do wytworzenia tego wina użyto amerykańskich i francuskich beczek (8 miesięcy) i to jest wyraźnie widoczne w winie. Typowe dla odmiany jeżyny, śliwki i przyprawy, dopełnione są słodkimi akcentami wanilii i czekolady. Wino jest potężne, alkohol daje wyraźnie znać o sobie. Dlatego warto to wino schłodzić nawet bardziej niż do 18 stopni. Osobiście podobało się najbardziej w 16 stopniach, kiedy alkohol był lekko przytłumiony, a kwasowość bardziej zaakcentowana. Jak już wspomniałem wcześniej, wino to warto zdekantować i potrzymać w tej karafce nawet kilka godzin. Na pewno na tym nie straci. Aby uwydatnić przyprawowość wina poleciłbym podawać je w kieliszku do Syrah. To czteroletnie wino ma jeszcze kilka lat przed sobą... Może 5? A możę ciut więcej. Właściwie jest już gotowe do picia, więc po co czekać?

Potrawy? Serca wołowe z karmelizowaną marchewką, gulasz z koniny, gicz jagnięca... to w restauracji :) a w domu lub ogrodzie będzie świetne do burgera lub mięs z grilla w sosie barbecue.
Warto mieć też w zanadrzu tabliczkę gorzkiej czekolady (ok. 50% kakao).

Czy warto to wino kupić? Jeśli lubimy ten styl to tak! Ale czy 59 zł w dyskoncie za mało znaną apelację Campo de Borja i szczep Garnacha to przekonywująca cena dla klientów tej sieci?

OCENA: 6,4 (dobre+)

Cena: 59,00 zł

Nadesłane do oceny przez sieć Lidl

MACIEJ SOKOŁOWSKI