Riesling z Rossmann'a - warto!
Za siedmioma regałami, za trzema kasami, wśród antyperspirantów, proszków i szamponów, za płatkami kosmetycznymi, patyczkami do uszu, prezerwatywami i żelami intymnymi, stoi regał na wino. Regał jest dość spory, a przynajmniej tak spory jak ten z pieluchami. Czy to oznacza, że wino stało się produktem drogeryjnym? Może Rossmann zmienia formułę? A może powoli jesteśmy krajem gdzie wino staje się napojem powszednim, a nie odświętnym?
Na regale z winem znajdziecie całkiem niezłą kolekcję win. Poza niemieckimi Weissburgunderami, francuskimi Syrahami i włoskimi musiakami typu frizzante, są też hiszpańskie wina Rioja i czarnogórskie Vranace. Wszystko w cenach dyskontowych. Ja zakupiłem Rieslinga z Rheinhessen, a dokładniej Weingut Julius Bermersheimer Hasenlauf Riesling 2014 (Rheinhessen).
OKO: Wino jest klarowne, świetliste o jasnosłomkowym kolorze. Po nalaniu do kieliszka delikatnie się perli, ale po chwili perlistość ustaje. Brak zmętnień i osadów.
NOS: Aromat jest czysty i świeży. Głównie owocowy, cytrusowy z lekkim akcentem ziołowym (melisa, mięta), który wzmaga poczucie świeżości. Ogromna świeżość nie dziwi, w końcu jest to bardzo młody Riesling (2014).
USTA: Tutaj świeżość rozwija się najmocniej. Soczyste jabłko, chrupiąca nektarynka plus kamienista mineralność sprawiają ogromną przyjemność. Wino posiada zadziorną kwasowość (medium+), którą nieznacznie równoważy echo cukru resztkowego (mimo wszystko wino jest wytrawne). Riesling ten posiada zaledwie 12% alkoholu, ale jest średniego ciała (medium z lekkim plusikiem). Całość wieńczy wysublimowany i krystaliczny finisz.
KONKLUZJA: Bardzo udany, młody Riesling. Wszystko ma na swoim miejscu, a nawet więcej patrząc przez pryzmat ceny. Kruchy, mineralny, soczysty i z przyjemnym finiszem. Przeznaczony do picia jako młody, chociaż kilka lat jeszcze pociągnie. Nie trzeba dekantować, ale na pewno schłodzić do 8-10 stopni i podać w kieliszku do białego wina.
Jeśli to wino jest tym samym co na stronie producenta, tylko z inną, dedykowaną dla Rossmann'a etykietą - to kosztuje w drogerii te same pieniadze co u producenta. Bardzo uczciwa cena - 29,99 pln za dobre wino z trudnego, jak pisze Jakub Małecki, rocznika 2014. W pakiecie mamy dodatkowo "biologisz dynamisz" oraz dojrzewanie na osadzie.
Znakomita butelka na ostatni dzień wakacji!
OCENA: 6,8 (dobre+), ale niewiele brakuje do bardzo dobrego. Przy cenie 29,99 ta jakość jest świetną wiadomością.
Wino zakupiłem ze środków własnych w Rossmannie w Poznaniu (Pasaż Rondo).
Niestety nie w każdym ich sklepie stoi regał z winem.