Krewetki na różowo
Dziś nasza niezobowiązująca propozycja na majówkę. Danie łatwe do przygotowania, z niewielką ilością składników i z lekkim, wiosennym winem. Najpierw krewetki umyliśmy, marynowaliśmy przez 2 godziny w otartej skórce i soku z cytryny, soli, pieprzu i oliwie.
W międzyczasie obraliśmy owoc granatu i przygotowaliśmy odpowiednią ilość kiełków. Zdecydowaliśmy się na kiełki lucerny i brokuła, ale równie dobrze smakować będą każde inne kiełki w zależności od naszych upodobań. Polecamy kiełki rzodkiewki, jeśli lubią Państwo pikanterię w kuchni.
Po dwóch godzinach wyjęliśmy krewetki z marynaty i obsmażyliśmy na maśle z dodatkiem oliwy z oliwek. Gdy zarumieniły się z obu stron - dodaliśmy szklankę różowego wina. Dusiliśmy do chwili, aż wino się zredukowało i pozostawiło pyszny sosik. Uwaga - nie dodawaliśmy czosnku. Ogólnie im mniej czosnku tym lepiej dla połączeń z lekkimi winami.
Ułożenie na talerzu to największa zabawa, ponieważ koncepcji jest mnóstwo. My zdecydowaliśmy się na takie jak na zdjęciu, chociaż druga propozycja stworzenia "pierzynki" z kiełków była równie interesująca. Przy wszelkiego rodzaju sałatkach dobrze sprawdza się też "artystyczny nieład" :)
Zwykło się mówić, że do owoców morza najlepszym wyborem jest wino białe. Krewetki jednak mają niezwykłą zdolność "przystosowania się do środowiska" i przechodzą smakiem napoju, w którym się duszą na patelni. Jeśli na patelnię dolewamy wino białe - do dania podawać należy wino białe, jeśli wino o podwyższonej słodyczy - podajemy najlepiej białe półsłodkie. Wina czerwonego nie polecamy, ponieważ może to zaburzyć kolorystykę dania, a taniny zbyt zdominować lekkość potrawy. Popularne są też krewetki z dodatkiem odrobiny Malibu i Cognacu.
My zdecydowaliśmy się na wino różowe z kilku powodów. Po pierwsze potrawa jest z dodatkiem różowego wina. Po drugie kolorystyka - różowe krewetki, różowy granat. Po trzecie niuans smakowy - wino, które wybraliśmy jest wytrawne, ma ciekawy "zielony" posmak i współgra ze świeżością kiełków.
Kompozycja okazała się strzałem w dziesiątkę i z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócimy, zwłaszcza w ciepłe, wiosenne i letnie dni. Polecamy!
Przygotowanie potrawy: Iga Kramarz
Zdjęcia, tekst i dobór wina: Maciej Sokołowski