Galaretka z Porto Tawny

Na Wino Na Widelcu nie zwykliśmy pisać o winach z dyskontów i marketów, ponieważ jest to wbrew naszej filozofii. Zdarzyło się jednak, że otrzymaliśmy w prezencie kupione tam Porto Tawny. Jak wiadomo, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale my postanowiliśmy spojrzeć co wino sobą prezentuje. Porto okazało się niezbyt dobre, więc je przetworzyliśmy...

Zrobiliśmy z niego galaretkę. Sami przyznacie, że galaretka z Porto Tawny to dość oryginalny pomysł. Żeby smakowo nie było zbyt nudno (Porto było słabe), dodaliśmy dużą ilość sezonowych owoców w postaci dojrzałych malin i jeżyn. Dla kontrastu okrasiliśmy je pysznym śmietanowo-serowym kremem.

Na galaretkę przeznaczyliśmy zaledwie 500 ml Porto Tawny, ponieważ 250 ml zużyliśmy degustując, sprawdzając czy aby na pewno nie zepsuje potrawy. Wino podgrzaliśmy pilnując by nie zaczęło się gotować. Dodaliśmy 3 łyżki żelatyny i dobrze rozprowadziliśmy. Mieszaliśmy aż żelatyna rozpuściła się w winie. Gdy całość ostygła, zalaliśmy ułożone w pucharku maliny i pozostawiliśmy aż galaretka stężeje. Następnie wyłożyliśmy drugą warstwę owoców. Jeżyny zalaliśmy resztą galaretki. Gdy deser był prawie kompletny, udekorowaliśmy go kremem przygotowanym ze śmietany kremówki i serka mascarpone w proporcjach 1:1. Na 500 ml kremu dodaliśmy 4 łyżki cukru. Łączyliśmy składniki delikatnie, mieszając na najniższych obrotach miksera aby z kremu nie zrobiło się z masło.

Biorąc pod uwagę, że potrawa ta jest winem, ale w innej postaci, tym razem nie proponujemy Wam połączenia z winem. Jeśli komuś mało "voltów", a 19% z Porto jest zachowane w galaretce - można popić tymże Porto. W końcu mówi się, że najlepiej pasuje to wino, które zostało użyte do przygotowania potrawy...

Galaretkę możecie też zrobić z każdego innego wina, które Wam nie smakuje... Najwyżej dodacie odrobinę cukru, jeśli wino będzie wytrawne ;)

Przygotowanie potrawy: Iga Kramarz
Zdjęcia i tekst: Maciej Sokołowski

 x 

Twój koszyk jest pusty