Królik po myśliwsku i wino

Nie będzie zaskoczeniem, gdy napiszemy, że kuchnia jest pełna niespodzianek. Czasami zdarza się, że to co uważamy w teorii za najlepsze rozwiązanie - nie jest nim. Mogłoby się wydawać, że klasyka to klasyka i nie potrzeba empirycznych doświadczeń, żeby stwierdzić, że teoria się sprawdzi. Rozwiązania czasem ukazują się nam jak "królik z kapelusza".

Przygotowaliśmy królika kupionego w mięsnym sklepie (nie pochodził z kapelusza). Potrawą tą był "coelho de caca"- typowe portugalskie danie, czyli królik po myśliwsku. Umytego i osuszonego królika pokroiliśmy na spore kawałki. W żaroodpornym naczyniu ułożyliśmy warstwę cienko pokrojonego boczku. Następnie na boczek wyłożyliśmy mięso z królika, pokrojoną w piórka cebulę, plastry sparzonego pomidora, posiekany czosnek i posiekaną kolendrę. Całość posoliliśmy, doprawiliśmy grubo zmielonym pieprzem i dorzuciliśmy liść laurowy. Po tym wyłożyliśmy drugą taką samą warstwę, przykrywając boczkiem. Potrawę polaliśmy kilkoma łyżkami oliwy i szklanką czerwonego wina, a następnie piekliśmy pod przykryciem około godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Pod koniec pieczenia odkryliśmy na około 10 minut, aby potrawa się przyrumieniła. Królika podaliśmy z ziemniakami lekko podgotowanymi, a potem usmażonymi na oliwie i doprawionymi solą oraz tymiankiem.

Wracając do pierwszych zdań artykułu, wydawałoby się, że użycie czerwonego wina w potrawie determinuje dobór wina do potrawy. Zgodnie z zasadą zakupiliśmy lekkie wino czerwone, celowo najlżejsze jakie mogłoby być. Bardzo lekkie w alkohol (12,5%), z niską taniną oraz z niezbyt obfitą owocowością. Valpolicella, bo o niej mowa, była tak lekka, że wiele win ze szczepu Pinot Noir bywa intensywniejszymi!

Okazało się, że nawet przy najlżejszym czerwonym winie, w połączeniu z tą potrawą, na pierwszy plan wyszedł alkohol i goryczka. Zdecydowanie kompozycja nie trafiona, choć mogłoby się wydawać że klasyczna. Mięso królika okazało się tak aksamitne i kruche, że nawet wino czerwone w którym królik był pieczony, nie zmieniło perspektywy doboru wina do potrawy.

Na szczęście materiał na tę potrawę robiliśmy tego samego dnia co artykuł ze schabowym. Mieliśmy okazję spróbować wina młodego, białego ze szczepów Verdejo/Viura, które zdecydowanie lepiej poradziło sobie z królikiem po myśliwsku. Opis wina znajdziecie w artykule o doborze wina do schabowego.

Pozdrawiamy
Iga & Maciej

 x 

Twój koszyk jest pusty