Trzy odmiany białych winorośli opanowały świat winiarski - Chardonnay, Sauvignon Blanc i Riesling. Nie chodzi tu o ilość nasadzeń poszczególnych szczepów, ale o jakość win z nich wytwarzanych. Smakosze podzielili się na zwolenników każdego z tych trzech odmian i każdy z fanów ma swoją, jak najbardziej słuszną, argumentację dlaczego ich ulubiony szczep jest najlepszy. Doceniam każdą odmianę, widzę ich uwodzicielską charakterystykę oraz potencjał doboru do potraw, ale w ostatni piątek moje stanowisko odchyliło się bardzo w stronę Rieslinga.
Dlaczego? Urok aromatu i finezja smaku charakteryzują również Chardonnay oraz Sauvignon Blanc, ale ogromnym plusem Rieslinga jest potencjał dojrzewania oraz uniwersalność w doborze win do potraw.

1. Potencjał dojrzewania.
To właśnie w ostatni piątek (28.03.2014) wziąłem udział w pionowej degustacji Rieslingów z Rheingau w Wine-barze Mielżyński. Therasa Breuer, właścicielka winnicy, prezentowała różne roczniki swoich najlepszych win "Berg Schlossberg" - 2012 (z etykietą Marii Mielżyńskiej), 2009, 2003, 1996 i 1989. Potwierdził się fakt, że dobrej jakości Rieslingi mogą mieć większy potencjał dojrzewania od niektórych win czerwonych. Mało tego, jakościowe Rieslingi należy pić dojrzałe. Rocznik 2012 i 2009 to wina urzekające młodością. Jeszcze trochę zamknięte, choć już wybitnej jakości. W 2003 zaczyna pojawiać się nuta paliwowa, Riesling staje się odrobinę pikantny i bardziej charakterny. Widać, że wchodzi w swój odpowiedni wiek (ma już 10 lat). Najlepszym winem degustacji był jednak rocznik 1996 (18-letni, można powiedzieć, że pełnoletni). Poza nutą paliwową, wykształciła się delikatna słodycz miodu, kwasowość wciąż była jędrna, a niuanse ziołowo-mineralne cały czas pobudzają zmysły. Wino to, pomimo dojrzałości, nadal flirtowało z kubkami smakowymi - fantastyczne (!) Hitem degustacji był rocznik 1989 (25-letnie wino). Posiadał znamiona pełnej dojrzałości, mniejszą kwasowość, mineralność znikła, zioła przekształciły się w warzywa (koper), zwiększyła się za to nuta paliwowa. Potwierdziło się to, co mówiła Theresa Breuer, że ich najlepsze wytrawne Rieslingi przeżywają "szczyt" między 10 a 20 rokiem życia. Strach pomyśleć ile dojrzewać mogą i zyskiwać na jakości ich Rieslingi Auslese....

Breuer Berg Schlossberg 1996 - najlepsze wino degustacji

2. Dobór win do potraw - kwestia najbardziej nas interesująca.
Jako białe, wytrawe wino ze sporą kwasowością i niskim alkoholem, Rieslingi wydają się być idealne do sałatek, owoców morza i ryb... ale ale... Dobre Rieslingi mają w sobie dobrą strukturę, czasem są bardzo ziołowe, nierzadko nawet ziemiste (!) Dzięki temu można cudownie, z powodzeniem eksperymentować. Riesling idealnie komponuje się z wieprzowiną, głównie z polędwiczkami i schabem, a Rieslingi z podwyższonym cukrem resztkowym również z potrawami azjatyckimi, gdzie pojawia się wołowina. Ale czy zdajecie sobie sprawę, że Rieslingi są odpowiednim partnerem do dziczyzny? Do tej samej dziczyny, do której 99% osób podałoby wino czerwone? Takich rzeczy również doświadczyłem podczas spotkania z Rieslingami w miniony piątek. Na stole pojawiły się między innymi: biała kiełbasa z dzika w towarzystwie czerwonej kapusty, a także krwisty comber z jelenia z gołąbkami i puree ziemniaczane z truflami (!)

Comber z jelenia w wersji surowej

Comber z jelenia podczas grillowania

Kapusta towarzysząca jeleniowi

Potrawa w pełnej krasie

Biała kiełbasa z dzika w towarzystwie czerwonej kapusty

Kluczem doboru Rieslinga do jelenia był brak sosu w potrawie, sporo jałowca w marynacie oraz ziemisto-ziołowy charakter Rieslinga (Breuer Rottland). Gdyby pojawił się sos, albo jeleń był bardziej dopieczony, wtedy dobór wina byłby już inny.

Pod nieobecność Igi, która jest na urlopie, pisał dla Was Maciej Sokołowski
Pomysł na kompozycje win do potraw - Theresa Breuer