Policzki końskie & Valle dell'Acate Nero d'Avola
W naszym ulubionym sklepie udało nam się kupić nie lada rarytas, a mianowicie policzki końskie. Nigdy ich nie przyrządzaliśmy, więc było to wyzwanie. Oczyściliśmy je z błon i tłuszczu, następnie marynowaliśmy całą noc w czerwonym winie, oliwie, czosnku, cebuli, soli, pieprzu i świeżym tymianku. Mięso po oczyszczeniu z marynaty obsmażyliśmy ze wszystkich stron na oliwie, przełożyliśmy do naczynia żaroodpornego i dusiliśmy pod przykryciem ok. pięciu godzin w dość niskiej temperaturze (120-130 stopni), w międzyczasie podlewając esencjonalnym bulionem sporządzonym z włoszczyzny i pozostałej marynaty.
Policzki podaliśmy z podduszonymi na maśle prawdziwkami i marchewkami. Prawdziwki zostały kupione przez Igę w drodze powrotnej z Kołobrzegu. Miękkie mięso pokroiliśmy na plastry i połączyliśmy z grzybami podlewając powstałym a czasie pieczenia sosem. Potrawa świetnie komponowała się z kopytkami, a podana obok konfitura z pomidorów, przyrządzona przez Igę według portugalskiego przepisu, dodatkowo podkreśliła jej smak.
Do policzków końskich zdecydowaliśmy się na wino czerwone. Valle dell'Acate Nero d'Avola 2010 to gęste i złożone wino, wytworzone na rozgrzanej słońcem ziemi sycylijskiej. Kolor wina jest ciemno-rubinowy, ale zauważalne są już powoli subtelne ceglane refleksy, świadczące o dojrzałości wina. Zważywszy na to, że nie dojrzewało w beczce, a tylko około roku w stali i butelce, właśnie teraz jest idealny czas aby pić to wino. W aromacie jest niezwykle interesujące, rozmaicie owocowe, z akcentami lukrecji, czerwonej sproszkowanej papryki i gorzkiej czekolady.
Owoc wyczuwalny w winie jest bardziej po obróbce - konfitura z truskawek, dżem figowy i wędzona śliwka w gorzkiej czekoladzie. W smaku wino jest bardziej wytrawne, nieźle zbudowane z dość niską kwasowością i średnimi taninami, co idealnie komponowało się nam z potrawą. Dzięki dobremu dopasowaniu wina do potrawy, zarówno potrawa jak i wino zyskały. W winie uwydatniły się nuty przyprawowe, a chude mięso policzka zyskało soczystość. Szczególnie dobrze smakowało wino w połączeniu z konfiturą pomidorową, która podkreśliła charakterystyczną dla Nero d'Avola słodycz owoców. Konina jest mięsem chudym i słodkawym, więc potrzebujemy do niej win z niewysoką kwasowością i słodkimi taninami. Jeśli nie macie pod ręką opisywanego wyżej wina, możecie użyć np. wina ze szczepu Primitivo. Sprawdzaliśmy to podczas puglijskiego klubu kolacyjnego - smakował wybornie z polędwicą końską.
Życzymy smacznego
Iga & Maciej