Czas na gęsinę: noga na kapuście & Regent ze Srebrnej Góry

Koniec października to może i koniec złotej polskiej jesieni, ale również początek szczytu sezonu na gęsinę. Za kulminację gęsiego czasu uznaje się dzień 11 listopada i świętomarcińską rozpustę. Z tej okazji, jak co roku, postanowiliśmy przygotować coś z tej okazji. Tym razem inspiracją była kuchnia żydowska, a mianowicie gęś na kiszonej kapuście z fasolą "Jaś" i suszonymi śliwkami.

POTRAWA: Trzy dorodne gęsie nogi natarliśmy morską solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Obsmażyliśmy na patelni, na gęsim smalcu, aż się zarumieniły. Następnie piekliśmy około 2 godzin w temperaturze 150 stopni. Na koniec dodaliśmy gałązki świeżego rozmarynu i dopiekliśmy jeszcze przez około pół godziny.
W międzyczasie kiszoną kapustę udusiliśmy na gęsim smalcu z dodatkiem liścia laurowego, ziela angielskiego i odrobiny miodu. Namoczoną poprzedniego dnia fasolę "Jaś" ugotowaliśmy do miękkości, a namoczone w czerwonym winie suszone śliwki lekko tylko podgotowaliśmy. Upieczone mięso ułożyliśmy na kapuście i jako dodatek podaliśmy "Jaśka" ze śliwkami.
Potrawa jest kaloryczna i syta, ale nie taka tłusta jakby się wydawało. Mięso samo w sobie jest chude i intensywne w smaku. Delikatnie kwasowa, podduszona kapusta dodaje soczystości, a śliwki akcentów słodyczy.

WINO: Uwielbiamy łączyć gęsinę z czerwonymi winami pochodzącymi ze Środkowej Europy. Czerwone szczepy austriackie, morawskie i polskie cudownie komponują się z tego typu mięsem. Tym razem proponujemy Wam polskie wino ze szczepu Regent z Winnicy Srebrna Góra. Aromat jest umiarkowanie intensywny, a dominującymi akcentami są ciemne, leśne owoce, wspomagane niuansami skóry i suszonych przypraw. W ustach wino jest średniego ciała i z dobrze zarysowaną kwasowością - co jest kluczowe do tej potrawy. Kwasowość cudownie przełamuje tłustość gęsiej skórki, a średnia budowa i niewysoki alkohol nie dominują dania. Wysoka kwasowość ciekawie zazębia się z kwasowością kiszonej kapusty - dając w sumie niższą jej wyczuwalność. Musimy przyznać, że śliwki, które same w sobie dają potrawie subtelnie słodki smaczek, nie pomogły w połączeniu z winem. Reasumując - polecamy to połączenie wina z potrawą, ale bez śliwek. A jeśli koniecznie chcecie śliwki spróbujcie z niezbyt ciężkim Shirazem.

Wypróbujcie też inne nasze połączenia:

Pieczona gęsia noga i Blaufrankisch

Tatar z gęsiny i Muller Thurgau

Gulasz z gęsich serc

Pierogi z gęsiną

Gęsie żołądki z rydzami i białe Bergerac

Życzymy smacznego
Iga & Maciej

 x 

Twój koszyk jest pusty