Z tegorocznych wakacji Iga przywiozła przepis na potrawę genialną w swej prostocie. Zachwyciła się nią w miłej wiejskiej knajpce nieopodal Cabo Espichel, który jest jej ukochanym przylądkiem w Portugalii. W malutkiej rodzinnej tascas podano jej stek z tuńczyka w sosie winno kaparowym. W warunkach domowych spróbowaliśmy odtworzyć ten smak!

O dobrego tuńczyka w Polsce trudno, ale udało się. Rybę po umyciu skropiliśmy sokiem z cytryny i polaliśmy dobrą oliwą. Nie użyliśmy soli pamiętając, że kapary są wystarczająco słone. Następnie poddusiliśmy na oliwie ząbek czosnku, dodaliśmy kapary i podlaliśmy białym winem Vallado Branco. Po lekkim odparowaniu usmażyliśmy tuńczyka, trzymając na ogniu po ok. 3 min z każdej strony. Czas smażenia zależy od grubości steka. Całość posypaliśmy kolendrą i podaliśmy z ryżem.

Jak to smakuje? Cudownie. Wysokiej klasy stek z tuńczyka, usmażony na "medium" jest mięsisty, esencjonalny, ale jednocześnie morski i elegancki. Sos winny dodaje kwasowości, która podkreślona jest jeszcze przez kapary. Ważnym elementem jest także słoność kaparów. Potrawa praktycznie nie jest tłusta, dlatego całość skropiliśmy jeszcze oliwą.

Oczywiście do potrawy dobraliśmy wino portugalskie! Potrzebowaliśmy takiego, które nie jest przesadnie aromatyczne, ale wystarczająco by uatrakcyjnić połączenie. Wysoka kwasowość również do niczego nie była nam potrzebna, więc w użytym winie znaleźliśmy idealny jej poziom, by dawała odpowiednią soczystość i przełamało kaparową słoność. Strukturalnie też było idealne, ponieważ dało radę esencjonalnemu i jednocześnie delikatnemu tuńczykowi. Naszym zdaniem połączenie idealne, wakacyjne i niezwykle jakościowe. Vallado Branco, bo o nim mowa, to młode (2014), niebeczkowane wino z doliny rzeki Douro. Wytwarzane z kilku miejscowych odmian: Rabigato, Códega, Viosinho, Gouveio i Arinto. Jeśli nie macie pod ręką tuńczyka, wino sprawdzi się także z sałatami na bazie krewetek, ryb lub kurczaka.

Jeśli macie ochotę na steka z tuńczyka, ale z winem czerwonym - zajrzyjcie tutaj

Życzymy smacznego!
Iga & Maciej