Dolina Douro na wytrawnie

Dolina rzeki Douro to kluczowy region portugalskiego winiarstwa. Meandrująca rzeka stworzyła unikalny terroir składający się ze stromych, łupkowych zboczy, na których tarasowo ulokowane są winnice. Wina wytwarza się tu już od czasów Cesarstwa Rzymskiego, jednak region zyskał na znaczeniu dopiero dzięki kontaktom handlowym z Anglią w XVII wieku. Właściwie do połowy XX wieku w Dolinie Douro wytwarzano jedynie wzmacniane wina Porto. Szlak przetarła Barca Velha, która w 1952 była pierwszym wytrawnym winem. Początkowo naśladowców nie było zbyt wielu. Dopiero od lat 90-tych XX wieku tutejsze wina wytrawne zaczęły budzić szersze zainteresowanie, a same z roku na rok stawały się lepsze. Dziś nikt nie wyobraża sobie światowego winiarstwa bez wytrawnych win z Douro.

@grahams-port.com

O zainteresowaniu tematem niech świadczy chociażby fakt, że zorganizowałem dwa terminy warsztatów a i pewnie gdybym ogłosił trzeci - chętni by się znaleźli. Podczas warsztatów otworzyliśmy i zdegustowaliśmy niemal 30 win, ale w niniejszym artykule miejsce znalazły tylko te najlepsze - trzy białe i dziesięć czerwonych.

Mineralność w winie

Mineralność w winie to temat dyskusyjny. Jeszcze w latach 80-tych XX wieku, w książce, w a właściwie "biblii" winiarskiej "The taste of wine" Emile Peynaud'a definicja mineralności w ogóle nie funkcjonowała. Dopiero w ostatnich trzydziestu latach ukuto termin dla zbioru aromatów kojarzących się z minerałami. Niektórzy twierdzą, że mineralność w winie nie istnieje, jak więc zatem wytłumaczyć walory aromatyczne rzecznych otoczaków w Chablis, rozgrzanego łupka w mozelskim Rieslingu czy krzemienia w Sancerre?

Jeśli mineralność w winach istnieje, to jak się w nich znalazła? Według średniowiecznych przekazów, burgundzcy mnisi uprawiający winorośl, degustowali glebę, żeby sprawdzić jakie walory będzie miało ich wino. Wierzyli (a mnisi wiarę mieli mocną), że gleba oddaje winom pewne właściwości aromatyczno-smakowe. Dziś wielu degustujących uważa, że skoro w Rieslingach wyczuwają łupek, to koniecznie winorośl rosła na stromych, łupkowych zboczach nad Mozelą... i tutaj również wiarę należy mieć mocną... Naukowcy, a dokładniej geologowie twierdzą, że minerały geologiczne, będące złożonymi związkami krystalicznymi są nierozpuszczalne w wodzie i nie jest możliwe by przeniknęły do roślin. Co prawda, wina zawierają ślady czternastu rozpuszczalnych, mineralnych składników odżywczych, pochodzących z gleby i próchnicy na powierzchni winnicy, ale są to zazwyczaj kationy metali i mają tak niewielkie stężenie, że nie posiadają smaku i nie mogą być wyczuwalne w aromacie.

 x 

Twój koszyk jest pusty