Luvi Langhe, czyli piemoncka elegancja

Tak się jakoś złożyło, że zimą degustowałem więcej win białych, a jak przyszło gorące lato i większość z Was w kieliszkach ma biel, ja mam czerwone. Ot taka sytuacja. Dziś w moim kieliszku wino włoskie, piemonckie, pochodzące z apelacji DOC Langhe. Dopisek "Rosso" i brak wzmianki o szczepach oznacza w Langhe użycie dowolnej mieszanki dozwolonych tutaj odmian.

Tyrrell's Lost Block Semillon 2009

Gorące popołudnie. Wchodzę do sklepu w poszukiwaniu białego wina. Oglądam, oglądam, sprzedawca nic ne sugeruje, nie pyta (nie znamy się). Mój wzrok krąży, krąży, aż zatrzymał się na lekko przykurzonej butelce z najniższej półki. Wyglądała na niechcianą, nie tylko przez klientów, ale też przez osoby sprzedające. Białe wino, bez beczki, rocznik 2009 i do tego na zakrętkę. Cena 63. Nie jest hitem sprzedaży. Może Wam się wydawać, że to ryzykowny zakup, ale kupiłem!

 x 

Twój koszyk jest pusty