Mavrud, Melnik i Rubin - bułgarskie trio
W latach 90-tych Bułgaria, tak jak cały świat, zachłysnęła się szczepami międzynarodowymi, nieco zapominając o swoich rodzimych odmianach. Wprawdzie wytwarzano z nich wina, jednak to co pojawiało się na rynku nie zasługiwało na aplauz. Cieszy, że dziś takie szczepy jak Mavrud, Melnik czy Rubin przeżywają swój renesans, a wina bułgarskie powoli odbudowują swoją reputację . Także swoją pozycję w Polsce. Importerzy zaczynają dostrzegać ich potencjał i wprowadzają je do portfolio. Dwa miesiące temu pisałem o nowej fali bułgarskiego winiarstwa z oferty Krako Slow Wines. Dziś dla kontrastu polecam Bułgarię w iście puglijskim stylu - dla fanów ekstraktu, słodkich korzeni i dojrzałego owocu - od Winnego Bułgara.
Zbeszczeszczone wino
Już dawno podczas warsztatów nie było wina, które wzbudziło tyle kontrowersji i dyskusji co Cornelissen Sconsacrato 3. Sconsacrato to z języka włoskiego "zbeszczeszczony". Nazwa dlatego, że jest to zestawienie win zlanych z dna różnych kadzi producenta. Standardowo większość winiarzy takie pozostałości wylewa, jednak nie Cornelissen.