Quarta Generazione Fiano 2017
W środku lata, gdy doskwierają wysokie temperatury, często sięgamy po znane nam metody i środki orzeźwiające. Dobrze schłodzone wino, o niskiej lub umiarkowanej zawartości alkoholu, o soczystej kwasowości, nadaje się do tego najlepiej. Wybieramy Rieslingi, Grunery Veltlinery, czy Sauvignony oraz rozmaite wina musujące. Warto jednak czasem zboczyć z utartej ścieżki i odkryć coś nowego. Ja odkryłem!
Supertoskany do 200 zł godne polecenia
O "supertoskanch" mówi się dużo. Dlaczego budzą takie zainteresowanie i czym są? Najprościej mówiąc - czerwonymi, super winami z Toskanii. Definicja być może banalna, jednak innej nie ma. W latach 60-tych XX wieku, kiedy powstawały pierwsze włoskie apelacje - określały one zasady produkcji win z typowych dla Toskanii odmian, z naciskiem na Sangiovese i tradycyjne metody winifikacji (np. stosowanie używanego dębu slawońskiego, a nie nowoczesnego "barrique"). Wzbudziło to opór u niektórych producentów, którzy nie chcieli się podporządkować nowym regułom. W efekcie tworzyli wina stołowe "Vino da Tavola", które często były wysokiej jakości. Pierwszym "supertoskanem" była Sassicaia, chociaż to Tignanello zostało jako pierwsze tak nazwane przez Roberta Parkera. Nazwa przyjęła się. Od 1992 roku, gdy wprowadzono apelacje regionalne IGT, większość "supertoskanów" przeskoczyła do apelacji IGT Toscana i tak już zostało. Wyjątkiem są wina wytwarzane w Bolgheri (gdzie nigdy nie było klasycznych apelacji) i ten teren w 1983 roku otrzymał apelację DOC Bolgheri (dodatkowo od 2013 monopol dla DOC Bolgheri Sassicaia).